Zmiana
Zapomnę o wszystkim ze starego życia,
Zapakuję je i nie wyciągnę z ukrycia.
Teraz zacznę wszystko od początku.
Chowając stare życie do ciemnego zakątku.
I gdy będę spadał odbiję się od dna.
Na nowo wzlecą dni, których nikt jeszcze nie zna.
Otworzę nowy rozdział swego życia,
W nowej księdze swego bycia.
Na nowych kartkach zapiszę nowe wydarzenia,
Na nowych marginesach zawrę nowe cierpienia.
Nowe ołówki i długopisy będą mi pomagać,
Z nowymi trudnościami będę zmuszony się zmagać.
Dane osobowe ulegną nowej zmianie,
I już nigdy nie zareaguję na stare wołanie.
Dookoła nowi ludzie i nowa rodzina,
Bo starym źle się o mnie wspomina.
Delikatna, nowa dusza będzie mną sterować,
Bez nikogo kto nagle mógłby mnie zwerbować.
Nowe dotyki, smaki, zapachy i dźwięki,
Które na nowo przyćmią moje nowe lęki.
Nowe uczucia wtargną do nowego serca,
Które pociągną nową osobę do ślubnego kobierca.
Nowy człowiek we mnie wstąpi,
I już nikt nigdy go nie zastąpi.
Wszystko w moim życiu będzie zupełnie nowe,
Tak samo jak wszystko wyżej wymienione.
I martwi mnie, że jednej rzeczy nigdy nie zmienię,
Nawet gdybym obłożył ją w wysokiej cenie,
A owa rzecz to ta,
Że to ciągle będę stary ja.
Junkie
|