Nie zastaję nikogo
Stale mi się śni
Że pukam do twych drzwi
Nie raczysz mnie wpuścić do środka
Kopie w nie i spotyka mnie wywrotka
Leżę na twej wycieraczce
Lecz czytam: „nie ma mnie” na białej kartce
Gdzie mogłeś się oddalić?
Ja przyszłam Cię ocalić
Zauważasz mnie i się wycofujesz
Człowieku na kim Ty się wzorujesz?
Nie uciekaj przed problemami
Zajmij się ważnymi sprawami
Unikasz ludzi którzy chcą twojego szczęścia
Każdy sukces zależy od właściwego podejścia
Co ja Ci takiego zrobiłam?
Czym twoje uczucia zraniłam?
W życiu nie jeden człowiek jeszcze Cię skaleczy
Nie jeden wbije Ci nóż prosto w plecy
Wyjmij go i więcej nie obdarzaj zaufaniem
Lecz przebaczenie jest Twoim zadaniem
Nie będziesz szczęśliwy chowając urazy
Pragnienie zemsty rysuje na twoim sercu skazy.
KaRcIa
|