Pośród ogrodu siedzi ta królewska para
Pośród ogrodu siedzi ta królewska para,
kwiaty roztańczone w radosnym pokłonie,
kolorów plątaniną wybucha fanfara,
niewidzialne głaszczą delikatne dłonie.
Jego potęga zagląda pod głazy,
omniscjentyczny wzrok w dali gdzieÅ› gine,
a źródło młodości bije z jej twarzy,
i wiatr zachwala włosów gęstwinę.
Rumiane oblicza zerkaja spod lisci,
woń słodka niesiona rozgrzanym powietrzem
otula serce ukradkiem i zmysły -
nigdzie jak tu nie jest tak bezpiecznie.
zenon_celofan
|