Jan Paweł II
Kimże był człowiek
o którym dziś mowa
Że jakieś wielkie powiedział słowa
Dlaczego od razu błogosławiony
Bo coś tam klepał kiedyś z ambony
Cóż zrobił siedząc sobie na tronie
Tylko że ludzie klaskali w dłonie
Bo tylko tyle zdziałać potrafił
Niby słowami w ludzi tam trafił
Lecz kasy nie dał, głód, brud i wojny
Sam srał tam złotem więc był spokojny
Nie wiem co ludzie widzieli w Polaku
Którego gdzieś spotkali na szlaku
Skąd te podniety, hasła, transparenty
A kiedy umierał fałszywe lamenty
Za kimś kogo w ogóle się nie znało
To wielokrotnie do myślenia mi dawało
Coś tam powiedział, gest zrobił mały
To nie wiem czemu tłumy szalały
Nikim wszak wielkim nie był niestety
A jego cuda, to zwykłe bzdety
Krzysztof_Kaniewski
|