Jej noce

kiedy soczyste, słodkie światło
leniwie jak kot puszysty
o ziemię się otrze

i jak on otworzy swe tajemnicze
świetliste, bystre oczy
czarne nieba sklepienie

jej serce znów gorącymi strumieniami
jak wulkan, żar swój samotnie
do oceanu tęsknoty i pragnień wyleje

na rozłożonej nad głową mapie
z kolorów muszel odległych galaktyk
mazaikę najśmielszych marzeń starannie ułoży

po tańcu na polanie grającej ciszy
wśród traw wysokich
sięgających nieba jak jej nadziei i obaw

w nowej sukience z wiersza
wraz z poranną mgłą
w pokrytym łzami uśmiechu uśnie


Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2013-02-05 11:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się