Czerwony podarunek
Jestem tu z Tobą.
W krainie ni dobra ni gniewu.
Przebywamy sobie od tak w Diunie
Bez większego stresu.
Siedzisz sobie przy stole.
Tak w sercu mnie chowasz.
Wylewasz czerwony napój
nie jest słodki ani gorzki
Zawiera kilka procentów.
Kilka milionów twoich myśli.
Ty pozbywasz się go dość prędko
Zatykając korkiem wieczko.
Nie dajesz mi spróbować
swoich refleksji.
Mimo tajemnicy serca wykrywam twoje szaleństwo.
Kładziesz mi na blacie szklany pierścień z oczkiem
Mówiąc
To jest miłość. Najgorszy podstęp.
Temu nie pozwalasz mi pić pośredniego trunku.
Myślałeś, że pijąc nie przyjmę twego podarunku.
GoldenBerry
|