Życie
To nie jest coś skomplikowanego.
Zwykły przemarsz wojenny
nic trudnego.
Na co dzień życiem jest zwany
w czasie wojny atakiem terroru szykanowany,
ale gdy przyjdzie
Ci żyć w samej bieliźnie
stajesz się nikim.
Wtedy dopiero rozumiesz człowieczeństwo.
Akceptujesz zalety i wady.
Budzisz w sobie atak gniewu niekontrolowany,
gdy okazuje się, że to twoja wina
przewraca się w grobie
matka twojego syna.
I po co ci to było,
te bogactwo i sława
skoro sam się stałeś
przeciwieństwem swojego starania.
GoldenBerry
|