NIEGRZECZNE DZIECKO NATURY

myśli, że od niej odrębnym jest produktem
nie dostrzega w sobie nieodłącznej od niej części
naiwna świadomość własnej wyższości nad nią go wypełnia
kiedy jedzie solidnie zbudowanym, żelbetonowym wiaduktem

mimo wielu otrzymanych, swej kruchości i nieznaczności lekcji
nie nauczyło się dziecko jeszcze abecadła szacunku ani pokory
gdzie się pojawi, zostawia spustoszenie i toksyczne śmieci
nie dotarło, że ziemia to nie jest usłużne popychadło dla krnąbrnych dzieci

choć siedzi w namiocie w środku dżungli, słuchawek z uszu nie zdejmuje
rozpaczliwy krzyk przyrody do niego nie dociera, buja w samozachwycie i chimerach
kiedy jednak na wyciągnięcie wniosków będzie już za późno, ultimatum upłynie
konsekwencje swej lekkomyślności boleśnie poczuje, odejdzie bezpowrotnie donikąd


Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-02-08 13:02
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się