Zawiodłem
Bez krzty nadziei na przyszłość,
Żyjąc niczym warzywo, usycham i więdnę,
Zapragnąłem zemsty za przeszłość,
Lecz nie mam juz wiary, do przodu wciąż biegnę.
Te złe uczucia, które w sobie zrodziłem,
Wszystkie ubrania na mnie podarte,
Te litry krwi, które wypiłem,
Uczucie gniewu, nieodparte.
Porzuciłbym życie, lecz nie mogę,
Ludzie pokładają we mnie swoją nadzieję,
Zawsze ktoś podłoży mi nogę,
Nie mogę iść dalej, kuleję.
Zawiodłem siebie i wszystkich was,
Już się nie podniosę, zostawcie mnie,
Czuję się jakby mi ktoś na twarz wylał kwas,
Leżę na ziemi, pozostaje tylko milczenie.
Bloodek
|