''Biegnę''
Znasz to uczucie,
gdy krzyczy coś w głowie?
Warczysz by to ,co wciąż
nienazwane udusić
gołymi rękami.
Pięść kieszeń rozsadza
cienie w myślach grasują,
nie dają spokoju bezustannie.
Mam w nosie rozmowy!
na nic dziś gadanie.
Uciec stąd muszę!
Wybiegnę bez celu,
poczuję na ustach
smak wiatru.
Do bólu mięśni ciało
zamęczę ,wycisnę z
potem gorycz chwili.
Dalej ,przed siebie
przemierzę szmat drogi.
Wyrzucę przez ramię,
zostawię przy drodze
plik rzeczy zbytecznych.
Uspane, zmęczone,
wyplute po drodze
odpuszczą...
umilkną zdeptane
ich krzyki...
Maraton na chandrę
udrękę zakończy i
będę na mecie numerem jeden.
soella
|