''Samotności pani moja''

Samotności pani moja,
Spokojna i cicha jest Twa ostoja,
Płynąc przez burze życia swojego,
Będąc odrzuconym przez kogoś drogiego
Jedyny wers jedynej książki,
Której czytać nie mogłem.
Płakałem
Łzy w ogień rzucone,
Myśli i słowa do niedawna żywione,
W mrok duszy zmienione,
Zapomniane i zgniecione
To...
Czym moje serce było karmione
Ugryzione! Wyplute!
W odmętach myśli przeżute!
Zostawiam na podłodze,
Czas zamknie pokój snu.
Czasami lepiej nie wypływać z portu.


bejlalus

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-02-10 19:19
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bejlalus > < wiersze >
szybcia | 2013-02-11 20:16 |
przeczytałam z ogromną przyjemnością i ten i pozostałe,podobają mi sie Twoje wiersze:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się