Kolacja życia

Pełen garnek życia na stole,
pięknie podany posiłek.
Ale ja inne chyba danie wolę,
daremny Kucharza wysiłek.

Tyle różnych dań do wyboru,
wszystkie wspaniałą możliwością.
Ale ja nie mam na jedzenie humoru,
każda chwila w gardle staje mi ością.

Niech jedzą ze złotych talerzy lub koryta,
skoro życie tak im smakuje.
Ja się najadłam do syta,
Mój żołądek się już buntuje.

Inni niech się cieszą tą wieczerzą,
mnie do niej nie zmuszajcie.
Inni niech się sztucznie szczerzą,
bo powiem wkrótce już – żegnajcie.


suicide

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2013-02-11 19:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna suicide > wiersze >
bidone_il | 2013-07-17 12:23 |
łaał...O.O
Michal76 | 2013-02-14 16:41 |
Na plus.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się