Małowielka Dynia:)

Jesienną porą gdzieś w ogródku,
na grządce pośród innych warzyw
zakwitła sobie mała dynia,
lecz nikt jej szacunkiem nie darzył.

Śmiały się wręcz z biednej dyni
ogórki, rzodkiewka i szpinak,
że mała jest i niedojrzała,
że dziwna z niej jakaś roślina.

A dynia rosła, płacząc cicho,
nie mówiąc nikomu, że marzy,
by w końcu, kiedy już dorośnie,
największą zostać wśród warzyw.

Z dnia na dzień była coraz większa.
Warzywa już tak się nie śmiały…
I nadszedł w końcu pewien ranek,
gdy każdy przy dyni był… mały!

Zaczęli wówczas bać się bardzo
owi sąsiedzi dyni z grządki.
Sądzili, że, by ich ukarać,
wprowadzać zacznie swe porządki.

Lecz dynia nie chciała ich karać,
choć przyczyną byli jej smutków
i rzekła ,,Szanujmy się od dziś wszyscy,
wszak w jednym żyjemy ogródku.”


weider

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-02-12 21:01
Komentarz autora: Postanowiłem ujawnić również swoje twory przeznaczone dla dzieciaczków:) Wiem, że to nie bardzo miejsce po temu, lecz powstrzymać się nie mogę. A nuż, ktoś z Was nie będzie miał co szkrabowi na dobranoc przeczytać:)
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < weider > < wiersze >
krecia | 2013-02-25 16:35 |
Super baja!:)pisz dalej...
jaskolka | 2013-02-22 14:20 |
świetnie Tobie te wiersze wychodzą...
Conte | 2013-02-12 21:49 |
Bardzo dobra bajka ...gratuluję pomysłowości:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się