Na skraju lasu

spotkanie na skraju lasu
spowitym siwizną świtu
mgłami po bezkresny horyzont
jesiennej samotności
szum pożółkłych liści
pulsuje coraz słabiej
szeptanie o pomoc w umieraniu
na bezkwietnych łąkach
jakieś inne słowa…

ujęte w zimne dłonie
perspektywy przestrzeni
z niedopowiedzeń echa
i z wilgoci rosy na mchach
wywróżone otchłanie
oczekiwań co do samego siebie
nie przyjdzie nikt
na spotkanie na skraj lasu
cisza przytula samotność
w ramionach pustka…


Adnotacje

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2006-01-30 17:58
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adnotacje > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się