Historia pewnej miłości

Smutny,
Zgarbiony,
Samotny,

Przegrał życie w kilka chwil,
Przegrał swoją miłość zanim zdążył spróbować,
Przegrał wielką przyszłość,

Przez tchórzostwo...

Krąży po parku bez większych nadzieji,
Widzi pary trzymające się za ręce,
Chciałby chociaż raz cofnąć się w czasie,

Wspomina swoją ukochaną,
Miała piękne oczy,
Była ideałem,

Odszedł od niej, nim się zakochał,
Spróbował przeprosić,
Podbiegł pod jej mieszkanie,
Zobaczył kartkę, pożegnanie,

Wszedł do domu,
Krzyczał wniebogłosy,
Szukał jej wszędzie,
Wkońcu miał dosyć,
Poszedł do łazienki,
Zobaczył strumień krwi w wannie,
Serce mu szybciej zabiło,
Tętno mu podskoczyło,
Nie mógł powstrzymać łez,

Chwycił jej dłoń,
Próbował obudzić,
Chciał przecież do niej wrócić,
Odeszła minutę później,

Był pogrzeb,
Czarny karawan zabrał trumnę,
Zebrała się mała grupa ludzi,
Wszyscy mieli żal do niego,

On sam nic nie powiedział,
Stał na nogach,
Czasami omdlewał,
Powstrzymywał płacz,
Zaciskał wargi,
Zostawił czerwoną różę,
Odszedł w letargu,

Miesiąc później wciąż siedział w domu,
Sam,
Miał wszystkiego dosyć,
Nie mógł się pogodzić,
Z utratą najważniejszej osoby,

Fałszywi przyjaciele wciągneli go do kasyna,
Dla niego była to chwila,
Przegrał cały majątek,
Nie mógł żyć bez swych pamiątek,

Został bezdomnym,
Na ulicy działo się wiele złego,
Narkotyki były jedynym sposobem ucieczki,
Ale nam nic do tego,

Chciał po prostu przestać żyć,
Ale bał się konsekwencji,
Chciał ze wszystkich sił wykrzyczeć
''Straciłem życie'',

Teraz krąży po parku,
Poszukuje kilku złotych,
Prosi różnych ludzi o pomoc,
Ci się uśmiechają i odchodzą,
Po co żyć, gdy nie ma się miłości?

Jego to już nie dotyczy,
Zaznał w życiu tyle goryczy,
Poszedł do łazienki,
Wszedł do wanny,
Zakasał rękawy,
Podniósł ostrze,
Zamknął oczy,

Zobaczył ją,
W białej sukni z wiankiem na głowie,
Zobaczył siebie,
Miał garnitur,
Złapał ją za rękę,
Podszedł dumnym krokiem,
I powiedział: ''W końcu jestem w niebie'',

Tak się kończy historia pewnej miłości,
Nieszczęśliwa też się skończy,
Nie masz prawa być złej myśli,
Marzycielu, Twój sen właśnie się ziścił...






Nunx

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2013-02-13 23:08
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Nunx > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się