Bal

Weż mnie na bal
Bal niewidzialny
Bal z jakiejś bajki idealnej.

Tańcz ze mną lekko unosząc nad ziemią
Oddajmy się tylko miłości płomieniom
Niech gra muzyka cicha i słodka
Bo ta chwila taka ulotna
Jak ją zatrzymać, jak chwycić ją w ręce
żeby została i melodią pachniała
Chcę płynąć w jej takty
W lekkiej sukience, pijąc szampana

Czy jest piękniejsza chwila proszę pana?

27.10.05


koreaneczka

Średnia ocena: 7
Kategoria: Życie Data dodania 2006-01-31 16:52
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < koreaneczka > < wiersze >
(OLA) | 2006-02-01 01:18 |
super wiersz;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się