XXX

Przeobrażona
w kruchy głaz
tkwiłam na krawędzi
wirujących przestrzeni

oślepił mnie blask
eksplozji zdarzeń
nieznanych
nieuchronnych

uderzenie prądu
splecionego pyłem
szczerbiło krawędzie
mojego monumentu

zaklęta w bezradności
nasłuchiwałam ciszy
emanującej głębokim biciem
prosto z mego wnętrza

rozpadła się
kruszców sztywna powłoka
wraz z niedostrzegalnym
drżeniem paliczków


Xii

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-02-18 22:22
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Xii > wiersze >
Xii | 2013-02-19 20:27 |
Kazapie, mam okrutny problem z wymyślaniem tytułów,ale myślę o tym coraz częściej,bo mieszają mi się już te wszystkie rzysmkie cyferki...
kazap57 | 2013-02-19 20:25 |
twoje wiersze warte sa tytułów pomyśl o tym
Michal76 | 2013-02-19 13:26 |
Ten obraz pulsuje.
ewita | 2013-02-18 23:13 |
najbardziej mi się podoba czwarta zwrotka..jest cudowna ..co za dobór słow...podziwiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się