XXXVIII - Cauchemar

Zmącone widzenia senne
przeszyte płytkim oddechem
niemy krzyk przebudzenia
*
po nocnego sklepienia otchłani
błyszcząc złocistym szaleństwem
płynie wolno złowrogie ślepię
spowite mglistym nimbem


Xii

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-02-25 10:01
Komentarz autora: Przeklęta pełnia...
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Xii > wiersze >
kazap57 | 2013-02-26 18:58 |
emocje i niemy krzyk niemocy
Xii | 2013-02-25 21:32 |
Dziękuję Wam, pewnie nie opisałabym tego tak trafnie,gdybym sama nie była "ofiarą" wpłyów pełni.
Michal76 | 2013-02-25 10:33 |
Tak, to księżyc dyktuje nam najpiękniesze słowa, opłacone strachem i rozpaczą.
ewita | 2013-02-25 10:22 |
wspaniale ...pełnia budzi przeważnie złe emocje i irracjonalną trwogę...doskonale to opisałaś
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się