Złota klatka

Bogata, piękna dziewczyna z dobrej rodziny,
pachnąca drogimi perfumami, gustownie ubrana,
siedzi sama pod kołyszącym drzewem od nocy do rana.

Modne buty i torebka połyskują w słońcu,
a jej wzrok tkwi gdzieś tam, na szarym świata końcu.

Pełne usta muśnięte błyszczykiem zapomniały co to śmiech,
duże, niebieskie oczy przypominają zdeptany mech.

Patrzę na nią i widzę, że cierpi,
bo choc niczego jej nie brak, jest nieszczęśliwa.

Nie ma przyjaciół, miłości, wsparcia i radości,
szła przez życie tak jak chcieli tego inni,
w sercu jej wielki żal teraz gości.

Co można dla niej zrobić?
Zdobyć klucz i uwalnić ją ze złotej klatki.


Iwka

Średnia ocena: 6
Kategoria: Życie Data dodania 2006-02-03 13:54
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Iwka > < wiersze >
Kara Kaczor | 2006-02-03 14:11 |
to chyba nie pomoże....
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się