List od drzewa

Brunatną, tak bliską dałeś mi tą ziemię,
wczepiłem w nią duszę, wpiłem korzenie.
Słodkość wody brałem, piłem z niej życie.
Rozłożyłem ramiona, zanurzając je w błękicie.

Teraz, gdy godzina moja już wybiła,
gdy słyszę maszyny, gdy ostrza ich widzę,
ma duma gdzieś w kącie się ukryła,
swego strachu tak bardzo się wstydzę...


Yenna

Średnia ocena: 9
Kategoria: Przyroda Data dodania 2006-02-03 16:12
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Yenna > < wiersze >
jessika | 2012-09-12 19:24 |
wiersz super, zatrzymuje i daje coś od siebie. Pięknie ;)
bozka | 2008-04-07 18:13 |
fajny wiersz!
jobi | 2006-02-21 21:15 |
yena :)
somnia | 2006-02-06 11:35 |
ciesze się, że się zgadzamy ;). pozdrawiam cieplutko.
Yenna | 2006-02-06 11:14 |
rzeczywiscie, wywale to swa i swe ;] dziekuje;]
somnia | 2006-02-05 18:43 |
wystepuje duza rozbieznoœć* - wybacz ze zmeczenia zjadłem kilka wyrazów ( a moze z głodu? ).
somnia | 2006-02-05 18:42 |
z reguły wystepuje bardzo duze w tym jako swoje wiersze widzi autor, a jak czytelnik. z pierwszej zwrotki usunšłbym tylko "swš" i "swe". jesli nie masz natchnienia, to nie ruszaj wiersza;). poniewaz i tak mi sie podoba,bardzo lubie przyrode.pozdrawiam
Yenna | 2006-02-05 14:37 |
nie mam natchnienia na ciag dalszy...;] wydawalo mi sie ze to raczej pierwsza zwrotka jest troche tandetna hehe ;]
Bazyliszek | 2006-02-04 16:08 |
swietny pomysl i wiersz
somnia | 2006-02-03 21:41 |
niedokonczonego*
somnia | 2006-02-03 21:40 |
zwrotka pierwsza jest super, niestety druga juz troszke słabsza, a wiersz sprawia wrazenie nie dokonczonego. ale poczatek bardzo sie podoba...moze dopracuj ciag dalszy?
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się