Gdy moja noc dniem się stała...
Gdy moja noc dniem się stała,
księżyc zszedł z nieba, gwiazdy się skryły,
noc mi ze sobą skrzydła zabrała,
a senne skrzypce słońcem zaiskrzyły.
Gdy moja noc zniknęła tak szybko,
światło za oknem przegoniło snu resztki.
Stało się jakoś nijako i płytko,
otarłam z twarzy gwiazd srebrne łezki.
Gdy moja noc odpłynęła leniwie,
poranne rosy na trawę wstąpiły,
łapałam wszystkie krople tak chciwie,
a mimo wszystko noc mi utopiły.
Yenna
|