Krokodyl
Czas dorosnąć, zabawki w kąt odłożyć,
Zanim ktoś spróbuje cię zmiażdżyć,
Nie widzisz? To znowu się dzieje,
Dziecko w Tobie martwieje,
Zaczynasz żyć na nowo, jak motyl,
Bądź jak mały, bezbronny krokodyl,
Który raz uderzy po cichu,
Napędzi Ci strachu,
Po raz kolejny przestaniesz oddychać,
Po raz kolejny będziesz w nocy czuwać,
Rozmyślać nad tym co już nieuniknione,
Zło za pomocą zła czynione,
Czyha... na Ciebie, na innych,
Żyjesz w ciągłej ironii złudzeń wywierających
Wpływ na Ciebie, na ten bezbożny świat,
Którym rządzi plagiat, wśród nich dewiant,
Bezmyślny, schemat w nim żyjący,
Nie policzysz wszystkich gwiazd iskrzących,
Skończył się etap poezji bajkowych.
SylverWolf
|