Nigdy więcej
Dziś tylko chmury na niebie
wzrok sztywny przed siebie.
W głowie uporczywa myśl
że przestałem w końcu śnić.
Bez twego ciepła i wiary
szarpią realność koszmary.
Nie mogę nie pytać
jak to się mogło stać?
Nigdy więcej smaku twoich ust
nigdy więcej oczu twoich lustr
ani brzmienia twego głosu
bez pieszczoty twoich włosów.
Nie ma światła ni ciemności
ni kolorów w szarodzienności.
Nie ma głosu ani ciszy
dniem i nocą jutro dzisiaj.
Karol Janicki
|