Czarna Otchłań

Biegnąc prosto w otchłań czarną.
Wydaje się ona coraz bardziej marną.
Z daleka wielka, potężna!
Z bliska już nie jest taka mężna.
Struchlała pod zdziwionym spojrzeniem.
Nie boję się jej już jak przedtem.
Robię krok do przodu.
Przekraczam granicę wilczego głodu.
Spokojniej już cała stoję w otchłani.
Ten widok wcale nie bawi.
Znikam, już mnie nie ma.
Zostałam wytrącona prosto z nieba.


lukierrr

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-03-19 20:22
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < lukierrr > wiersze >
stratocaster | 2013-04-01 13:23 |
przykro mi i smutno :( że biegłaś prosto a wytrąciłaś się z nieba. To nie Twoja wina że wytrzymałość, cierliwość i miłość jest tym większa czym więcej dusz dookoła jest z Nieba. ; - )
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się