Odmieniec
Odmieniec
Gdy czas wszystko zmienia… i ja siÄ™ zmieniÅ‚em…
Wszak codziennie siÄ™ ważę, hm… o! znowu utyÅ‚em…
I choć wzrok mi słabnie,
chyba więcej widzę,
mówię na głos , co czuję
i już się nie wstydzę.
Jeszcze krytykuję, ale już nie szydzę
i nawet nikczemnych już nie nienawidzę.
O nic siÄ™ nie gniewam
i choć powątpiewam
często w innych intencje
- jeszcze ufność miewam.
Chciałem wejść na szczyty , chciałem spojrzeć z góry,
a odkryłem wyższość tej ludzkiej natury,
która umie rozdzielać
szarość na kolory,
piÄ™kno prozy życia i…
proste wybory.
Czy to brak ambicji, czy poczucie winy?
Na cóż dociekanie, nieważne przyczyny,
lecz, gdy równowaga,
kiedy dobry skutek…
To dobrze się stało
– niepotrzebny smutek.
Byleby znów naprzód - otwieram podwoje,
szukam sposobnoÅ›ci, próbujÄ™ wciąż swoje…
Aby więzi z bliskimi czuć
i chronić tÄ™ nić …
Wtedy ma sens działanie
i wciąż trwa przekonanie:
- Jest dla kogo i chce siÄ™ żyć…
Każdy może coś tworzyć,
coś dobrego dołożyć
do skarbnicy dorobku wspólnego.
Takie dzieło tworzenia
ten Å›wiat na lepszy zmienia…
- Tak to czujÄ™
i już wiem , dlaczego….
J. S. Autosufler 04. 12.2009r 12-13
autosufler
|