Nasza Pani
Nasza Pani
Nasza Pani – wspomnienia
znów na nowo ożyły,
gdy po latach milczenia
stałem w ciszy przybyły.
Tu na grobie wśród śniegu
żółte kwiaty „wciąż kwitną”.
Wdzięczność, pamięć odnawiam
swoją cichą modlitwą.
Ona pierwsza swą dłonią
rękę mi prowadziła,
rozbudzała głód wiedzy
i pilności uczyła.
Z czterech pierwszych lat w szkole
pamięć niewiele mieści
zwłaszcza, że upłynęło
lat już przeszło czterdzieści.
Skromna, wyrozumiała,
ujmująca w szczerości.
Wielu miała wychowanków,
a tak mało wdzięczności…
Dziś „memento” zostało
i choć włosów ubywa,
a te, co są – siwieją
i wciąż lat na kark przybywa,
Nasza Pani – w pamięci
- pozostaje wciąż żywa.
J.S. autosufler 02.03.2009 13-13
autosufler
|