A kiedy przyjdzie...

Przepalona żarówka ciemnią
słabnącej siły
negatywem odbitym bez połysku
na płótnie przerażenia.

Znikającym cieniem martwej materii.

Kostucha odziana w oślepiającą biel
prowadzi do
podziemia grobowej ciszy.

Ścięta rzeczywistość gilotyną ostatniego tchnienia.

Nie pukając i nie pytając o wiek
zamknęła chłodnym dotykiem powieki
zabierając w podróż wiecznego uwolnienia.

Edyta


danio

Średnia ocena: 9
Kategoria: Śmierć Data dodania 2013-03-20 16:28
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < danio > wiersze >
ave | 2014-03-22 23:03 |
Mocny i refleksyjny wiersz.
kazap57 | 2013-03-21 20:23 |
Ścięta rzeczywistość gilotyną ostatniego tchnienia. - zaskakujące - całość niesamowita
Conte | 2013-03-20 20:18 |
A przyjdzie na pewno...pozostawiając cienie zycia.
bezimienna | 2013-03-20 19:57 |
Pięknie napisany wiersz. Śmierć o nic nie pyta i tylko zabiera kogo chce.
bezimienna | 2013-03-20 19:56 |
Pięknie napisany wiersz. Śmierć o nic nie pyta i tylko zabiera kogo chce.
roman | 2013-03-20 17:39 |
dobrze oddana śmierć, niby wieczne uwolnienie ale ...
Pettrus | 2013-03-20 16:45 |
Niesamowity wiersz....
ewita | 2013-03-20 16:43 |
mam ciarki...ostatnie dwa wersy mnie powaliły...a trzeba się oswoić z myślą o niej...pięknie
Michal76 | 2013-03-20 16:40 |
To ja byłem.
Cairena | 2013-03-20 16:35 |
Wiersz bardzo smutny dla mnie, ale pięknie napisalaś.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się