CHCĘ
Przepraszam bardzo! którędy prosto?
Gasną te światła jak już wiem, że tak kręto.
A daleko chociaż czy blisko?
Chcę, ale nie wiem czy chcę skoro tak ciężko.
Idę się położyć pytaniami się zmęczyłem.
Dniami i nocami nic nie robie, już Wiem!
W siebie nie wierzyłem!
Mięczaku wstawaj, krzyczy ego z wnętrza!
Pytałem, odpowiedź znam, braku chęci nie pamiętam.
Droga kręta, marzenia serpentyny prostują,
świeży umysł jak rosa z poranka,
choć kaskadowy pot nawilża me czoło,
mina tęga zaciskam pięści, to samo robi moja szczęka,
Ktoś już śpiewał, że w koło jest wesoło.
Ironia lekka, bo w duszy uśmiechnięty,
losem ja nie jak szaraczek tłumu swym kieruje.
Kreuje postać swą na zawsze nieugięty,
przepiękny widok z góry obserwuję.
Teraz choć jeszcze z tym potem
Lecz potem wiem, że na szczycie
Odważ się żyć nie tylko przeżywaj
Wiedz jak smakuje życie.
Czuje, że jestem niech to nie ucieka
Me chwile tu chciałbym by tłum pokoleń zapamiętał.
misiekcgl
|