''Kobiecość''
Ponoć krucha i lękliwa słaba płeć
żałośnie kapryśna.
Sprytny zamysł - byś rubasznie
nadąsany oklaski swej mocy zbierał.
Pierwsze skrzypce chciałbyś grać
gdy orkiestra stroi skrzypce i wciąż czeka.
Ona zaś...cicho nadaje ton i
bezszelestnie podrzuca temat.
W rytm ślizgiem wpadasz i wszystko tempa nabiera.
Przekonany , żeś na pomysł wpadł
genialny i Panem jesteś
chwili - królem serenad.
Przepychanki słowne chcesz wygrywać.
Stanowczym tonem i pawim wzrokiem
stajesz na piedestale i nos wysoko zadzierasz.
Milczy...sprytnie i jednym gestem ,sekretny sposób
na potrzebę chwili ubiera.
Nagłym ruchem odgarnia
włosy z łabędziej szyji...
Wzrok wbija zalotnie i dziki
blask na Twej twarzy zmysłowe
kolory figlarnie rozpościera.
Miękniesz...siłą kobiecości powalony.
Surowość Twa zamiera - zapach czułości niewinnej,
tajemnicą wciąż jest Poliszynela.
Aromat tkany sprytnie...
wyuczone ruchy...
taniec zmysłów...
język ciała...
niemy szept...
Byś w hipnozie przepadł, przekonany
przy tym, żeś Nasz sekret posiadł
i w niewoli trzymasz...Biedak:)
soella
|