Ulotność harmonii

uchroń mnie przed
upadkiem
wirującego czerwonego śniegu
co szepcze
że niebo znów pękło
(...)

przed bez-dźwięcznym
krzykiem co
kona w ramionach
nie-dostępnych snów
za bardzo
oddalonych

gdy padam na kolana...


(uchroń mnie od
wrzasku
gdy pod powiekami
zdycha
modlitwa
nie-śpiewana...)


Irmmelin

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-03-31 21:57
Komentarz autora: Dla tych którzy poczują
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irmmelin > < wiersze >
Michal76 | 2013-04-03 11:35 |
Czarujesz słowami.
Magdis | 2013-04-01 19:45 |
,,wirującego czerwonego śniegu" - tak mi się podoba;)
Xii | 2013-04-01 13:08 |
Nie-dostępnych snów za bardzo oddalonych... To dla mnie.
zrozpaczona | 2013-03-31 22:52 |
piękne... Jest coś co zatrzymuje...
karolina | 2013-03-31 22:48 |
oj poczułam, poczułam i nie tylko niebo jak pęka....
szarotka | 2013-03-31 22:35 |
Poezja, do której się wraca.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się