W małym dworku wariacje
W jasności błękitu Twoich oczu-zatapiam się
w słowach jak szal ciepłych,otulona i bezpieczna-czuję się, światło nadziei odbijasz w szkle okularów,jak nicość puste spojrzenie w eter,gdy nie ma obok tych słów nie nagannych,których pragnę słuchać
chcę tonąć będąc Twoją ostoją,pomysłem na życie ,Ty bądź jak nauczyciel prowadząc mnie za ręke naucz jak Cię kochać,naucz się kochać mnie.
agonia
|