ON ŻYCIE ZNA GDYŻ CIERPIAŁ

ów żebrak co żywot swój
toczy z wyciągniętą ręką
obdarty łachmaniarz
bez butów i dachu nad głową
kroczy przed siebie schylony
swoją ścieżką świętą
tułaczy znój nieprzemierzony
walcząc o kromkę chleba
w pokorze sumienia
ze spuszczonym wzrokiem
łaska zbawienia
prosić i błagać
cóż począć może
gdy łaknie i pragnie
i serce mu się trwoże
o boże
łaskawy coś cierpiał
jak człowiek
otwórz żeś oczy
o litość i łaskę proszę cię
czy dzień czy w nocy
szukam pomocy
cóż dać ci mogę prócz modlitwy i pokory
gdym ja tylko człowiekiem prostym i chorym
pracować nie mogę bo ręce opadły
ciało struchlało choć duszy wciąż mało
choć umysł wciąż żywy spragniony rozkoszy...
Dlategóż żem potępiony
Bom złą ścieżką kroczył

2004 A.D. Athens Greece


CLAY

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-04-02 16:57
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < CLAY > < wiersze >
Mila | 2013-04-02 19:25 |
piękny wiersz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się