Zagubienie
Rozdarta w pół jak kartka marzeń,
faluję na wietrze łapanych zdarzeń,
szukam kierunku by wylądować,
a nie za winklem się ciągle chować,
twarz chcę pokazać i się otworzyć,
lecz umiem jedynie w miejscu krążyć,
jak sęp koczuję tak nad padliną,
karmiąc się przy tym tak słodką czerniną,
i wzdycham wciąż ciężko do serca swego,
jak modelki do ciuchów armaniego,
aż oddychać nie mogą w gorsecie ciasnym
a ja już nie mam miejsca w sercu własnym.
Salsa
|