Polish President- I remember.

Unosi się dym.
Godzina 8:56. Zatrzymany zegarek
Pierwszej Damy
Syrena.

Strzał i ucieczka.
Strzał i głośny krzyk.
Huk, smoleńskiej krwi
morze.

Do dziś Cię pamiętam.
Twój uśmiech nad ranem.
I słowa ''Witaj polski dniu!''
Kochany...

A gdy muszę oczy Ci zamknąć
to tak, jakbym swoje zamykała.
Niebieskie usta, jak niegdyś
błękit oczu Twoich.

Jezioro ludzkich ciał
w mogile...
nie Kochany...we mgle
wtulone. Kołderka z mleka,
które tak lubiłeś.

A przecież obiecałeś mi, Kochany,
że do mnie wrócisz, że mnie nie zostawisz.
Nie potrafisz kłamać.
Wciąż czekam na ciepło dotyku twego.
Na płacz razem z Tobą, a nie za Tobą!

Kochany!!!


Jasiewicz

Średnia ocena: - Kategoria: Śmierć Data dodania 2013-04-08 20:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Jasiewicz > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się