XCU XLVI - Lubię

Siedzieć wśród tętniących
totalitarną władzą
wieczną walką
brutalnością
traw

Patrzeć
na gwiazdę
targaną eksplozjami
tkwiąc na okruchu wszechświata
krążącym w czarno-zimnej otchłani

I smakować wilgoci chmur z ciepłem promieni
lekkich zapachów nawozu robactwa i gleby
wiązań atomów skręconych w słodycz
promieni światła w czerwień
zmienionych

Wszystko dzięki
pędzącym neuronów mapą
błyskającym elektrycznym impulsom
kreślącym rzeczywistość zmysłom nieidealnym
kładącym złożoną z tajemnic mozaikę myśli
czyniącym podszepty przeszłości
i ulotny dźwięk teraz
naiwnym mirażem
odrębności

ducha od materii


Xii

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2013-04-17 22:20
Komentarz autora: Nie taki materializm straszny jak go malują.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Xii > < wiersze >
Michal76 | 2013-04-24 13:02 |
Świadomość bycia częścią natury, bycia jednym z miliardów "oczu" wszechświata jest obezwładniająca, stanowi być może największą wartość w życiu.
Xii | 2013-04-20 18:51 |
Cieszę się,że powiało orzeźwiającą bryzą. Ten wiersz jest dla mnie takim głębszym oddechem po kilku ostatnich.
Magdis | 2013-04-20 13:47 |
Jeszcze raz, podpisuję się:)
ewita | 2013-04-18 09:32 |
fantastycznie...czuję się cząstką przyrody czytając ten wiersz jestem w środku życia.. świetnie napisałaś
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się