Bzdet
Na cyferblatach wybiła dwunasta,
natłok ludzi w centrum miasta.
Trąbiący hejnał przenika przez uszy,
czuje zmęczenie w środku mej duszy.
Monotoniczność dnia od wewnątrz mnie przygnębia,
gdzie się podziała ta dawna życia pełnia?
Umarła w czeluściach zachwytu,
bo ludzie nie są pewni nawet swego bytu.
Człowiek już zniszczył nawet najmniejszy ziemi detal,
zniszczył też siebie i liczy na medal.
MychaGDP
|