w związku z ciszą
patrzysz kradnąc niewypowiedziane słowa
szybko orientujesz mnie na horyzont ust
łatwiej polegać na elokwencji mojego języka
niż próbować tworzyć nieudolne schematy
grzeszyć potrafisz tylko ciałem
kieruje tobą monotematyczność
gryząca moją wrażliwość od podszewki
co dzień na skrzydłach dolatuję
na wysokość twojego serca
nie muszę wierzyć w miłość
gdy rzęsami otwieram myśli
bogowie biją się o prawo do moich snów
cisza nie zawsze jest wymowna
Nechbet
|