W jednym z milionów mieszkań

W jednym z milionów mieszkań rozbryznęło światło.
Wnet biało i miło, gdy ciepłe powietrze
cały pokój spowiło.
Światło do stwórcy nieśmiało:
''Zacznij mnie ty i wychowaj na nowo,
Bym pochwycił twe dotychczasowe słowo.
Zacznij mnie ty, żeby móc śmiać i płakać częściej,
Byś czuł jak najwięcej.
Zacznij mnie ty, a spełnię twe sny,
Życie obrócę w pył.
Zacznij mnie ty, goń przez życie całe,
By inne problemy były dla ciebie małe.
Zacznij mnie ty, a spalę mosty za Ciebie,
Byś mógł mieć mnie tylko dla siebie.''

Młody twórca zamyślił się wielce.
W swej młodej nieprzezorności zgodził się naprędce.
Młody, nierozważny i głupi pomyślicie ?
A jego przyszłość to wasz teraźniejsze życie.


RadJo

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2013-05-01 00:57
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < RadJo > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się