MYŚL ULOTNA
kolejna godzina przemknęła a ja w pustce trwam
nie zostawię nic znowu nic nie stworzę nic dam
nadaremne istnienie nadaremny mój byt
nadaremna daremność moich czynów wstyd
jak wyjść jak uciec jak postawić się wbrew
jak spojrzeć jak przemówić jak rozgrzać krew
dać tyle co mogę a wziąć tyle co znaleźć
myśleć tyle co umiem co nie umiem... na pamięć
pomóc sobie a innych zrozumieć trzeba także
kto w którą stronę pójdzie na końcu się okaże
kto doszedł a kto zginął kto wygrał a kto przegrał
kto doznał ukojenia a kto z cierpienia skonał
nie pytam już nikogo a sobie nie odpowiem
ile jest sensu we mnie a ile w tymże słowie
nie ważny czas stracony to już nie pierwszy raz
gdy gdzieś uciekam myślami w niezrozumiały świat
25.09.2011. Sanok Poland
CLAY
|