małpy
wyśmiały mnie już nawet małpy
że żyć nie umiem
szyderczo skrzeczą i skaczą
po obolałym moim ciele
wpatrują boleśnie żółtymi ślepiami
szczerzą brudne zęby w oślizgłym uśmiechu
nazywając mnie głupią
pazurami zdzierają pośpiesznie skórę
by dostać się do resztek serca
i ich śmiech rozbrzmiewa coraz głośniej
nieprzerwanie, próbuję bezradnie zakryć uszy
i duszę
już nawet małpy mnie wyśmiały
wysysając resztki życia
nazwały mnie głupią i naiwną
a ja uwierzyłam
małpom w mojej głowie
a_sina
|