Spadają zielone parasole

Zadomowiły się
nie powycierały brudnych nóg
- jestem taka od nowości
ponoć nie wyposażono mnie w wycieraczkę

suną
rozkrzyczane słone piegi
(ochrypłe z niekontrolowanej radości)
na spotkanie
z paranoją oblepioną tłustymi muchami

moi osobiści
oszuści
bezrozumne stonogi
potopione w astralnych kałużach
moich stóp


Magdis

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-05-03 20:01
Komentarz autora: http://www.youtube.com/watch?v=8fxoBlCSRL8
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Magdis > < wiersze >
Magdis | 2013-05-06 22:27 |
Dziękuję Wam pięknie. Tak mi wszystko w środku ,,buczy" i pełza:) ,,gangrena" no... i co ja mam powiedzieć:)
Xii | 2013-05-06 12:29 |
Brzmi jak gangrena trawiąca wnętrze (nie mylić z wnętrznościami!)...
Michal76 | 2013-05-06 09:22 |
Jak zawsze urzekasz pięknym słownictwem oraz wyszukanymi metaforami. Przejmujący wiersz.
morticia | 2013-05-04 21:53 |
ciekawy
kazap57 | 2013-05-04 19:05 |
smutny obraz rozmazany słonymi kroplami
ewita | 2013-05-03 23:10 |
to jakaś nie-Ty...nie na moją wyobraźnię
Magdis | 2013-05-03 20:29 |
Hehe;) Conte ale wymyśliłeś:) A ja nie mam prawa jazdy:D
Conte | 2013-05-03 20:24 |
Jakoś mi to pasuje do jazdy samochodem ...nie wiem dlaczego:) i pada deszcz:)
Irmmelin | 2013-05-03 20:11 |
Taki.. Inny. Idealny na moją nie-pogodę
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się