nigdy tak nie mów
nie chcę się tak czuć
wyzwalasz we mnie straszne uczucia
zabazgrałam kartki w brudnopisie
wypisałam resztki ołówkowych życzeń
już nie przeczytasz
boję się chodzenia po ciemku
zmarznięte stopy nie chcą iść
to nic że muskam zalane krople deszczu
tonę w namiętności
niezauważone pocałunki świerszcza
i ty w niedomówieniach
zbyt boli by pytać
parę słów i drobne na bilet wystarczą
nawet gumka prysła w swoja stronę
Beti
|