piosenka o życiu i umieraniu

byłeś wściekły
słów życia monotonią
chciałeś odlecieć
tam gdzie nikt jeszcze nie był
w zaświaty
umarłej duszy

''zaśpiewajmy pieśń
o arlekinie
z rozmytym makijażem''

tańczyłeś wokół ogniska
gdzieś na plaży
mew krzyk był dla ciebie muzyką
zatopiony w szumie fal
śpiewałeś

''dlaczego smutny jesteś
arlekinie mego serca przyjacielu
gdy świat się śmieje
łzami rozmywasz makijaż''

czerwień zachodu
słońca w niebyt odchodzącego
krwistą poświatą
fale obmywa

''umarł !
umarł człowiek arlekina grający
nikt nie zawodzi nad jego losem
tylko wściekle tłum pyta
kto ich rozśmieszy
łzawym makijażem''

w nocy coś się stało
nie otwarłeś już oczu
poszedłeś w końcu tam gdzie chciałeś
za arlekinem
duszę swą z jego łącząc
na zawsze

tylko mewy swym krzykiem
o arlekinie mówią
lecz któż je zrozumie
za horyzontem świt wstaje


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-05-05 11:58
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
supermassive | 2013-05-05 16:56 |
Smutne..Aż mnie zakłuło w piersi, bardzo mnie wzruszył ten wiersz.
ewita | 2013-05-05 14:07 |
śpiewasz bardzo przejmująco....poruszasz serce do głębi...zatrzymujesz na dłużej i każesz pomyśleć...bardzo dobrze napisane.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się