Dramat
Wielki, czarny dramat
rozegrał się w ciemnej
cieplutkiej piwnicy!
On – czarny, smukły,
ona – czarna, malutka!
On rzucił krótkie,
łakome spojrzenie
ona zatrzepotała,
wydała cichutkie,
żałosne tchnienie.
Oplótł ją swymi nóżkami,
wyszeptał: jestem spokojny,
lepka nić porozumienia
jest teraz miedzy nami.
Przerażona, w niego wpatrzona,
zawisła w lepkich ramionach
i tylko drży i cicho jęczy.
A on, mota, mota i przeplata
dookoła jej wiotkiej kibici
swoją czarną nić pajęczą!
Czarna to jest tragedia -
o tym strasznym mordzie,
nikt nie napisze w gazetach,
nie rozgłosi w mediach!
A tak wielkie dramaty,
rozgrywają się codziennie,
w naszych piwnicach,
cieplutkich i ciemnych!
emerytka
|