Włóczykij
Jego blask
przyćmiewa księżyc
Ginie
dotykając dna
odbija się
wznosi ku niebu
jakby chciał zostać
zauważony
przez krew
plującą z głębi
Srebrną nicią
uplata historie
magiczne niesione
przez wiatr
Noce i dnie
spaja
sumą oddechów i westchnień
Na koniec
odchodzi
do innej rzeczywistości
przeczuwając
nadchodzącą wojnę
dnia i nocy
To nie jest przecież
jego bajka...
Michi
|