Kostucha

ona brzydką była
zgarbiona kostucha
z pryszczami na nosie
kulejąc żebrała
o małą kromkę chleba
wszyscy ją z dala
szybko omijali
nagłym ruchem
od brzydoty
oczy odwracali
dnia pewnego
młody chłopak
staną przed nią
mówiąc takie słowa

widzę głód w pani oczach
proszę weż mą bułke
mam ich wiele

w tej sekundzie
z tej brzydoty
piękna dziewka
przed nim stoi
mówiąc takie słowa

dzięki wielkie za twą dobroć
ja nie z głodu tu żebrałam
chciałam poznać dobre serce

jaki morał ma ta bajka?
że niestety jest nas wielu
oceniając zło i dobro
po piękności twarzy
lecz nie ważne jak wyglądasz
najważniejsze serce twoje!

12.03.06


Bazyliszek

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2006-03-12 16:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Bazyliszek > wiersze >
Bazyliszek | 2006-03-12 23:35 |
Kobietki, nie wiem co mam powiedziec, moze tylko serdeczne dzieki, fajnie, ze jestescie a poliki ma jak burak czerwone, buska:)))
iskierka | 2006-03-12 23:17 |
Bingo!Bazyliszku:)))dokładnie tak właœnie jest,ale chyba zawsze tak będzie i to jest smutne,wyglšd nade wszystko reszta to dla innych dodatek,mile widziany,lecz niekonieczny,a powinno być zupełnie odwrotnie,ważne jakie masz serce a reszta dodatkiem milym:)))œlicznie napisane:)))Pozdrawiam
(OLA) | 2006-03-12 22:01 |
hmmmmmmmmm masz racje tak oceniamy...dusza to co jest najpiekniejsze w czlowieku i o tym zapominamy
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się