ostatnie piwo w knajpie sprzed lat

urodziłem się
gdy nad krajem szalała burza
a ja płaczem
przywitałem szpitalną salę

gdzie uciekły te lata
dni przemienione we mgłę
deszczem zmyte jak kurz
karty na wietrze rozwiane

siedzę w pustej knajpie
szklanka prosi się o piwo
za oknem mrok
rozmyty przez kroplę deszczu
jakby cień zrodzony z błysku
przywołuje mnie
szeptem minionych słów
wierszy nigdy nie napisanych
w głowie melodia
jakby natrętna mucha
dźwięki nut wdzierają się w umysł
nie chcę ich a jakbym pragnął
by grała

wychodzę zatapiając się w mrok
już tu nie wrócę
zbyt dużo obrazów
na granicy snów

deszcz odszedł
rozwiany przez wiatr


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-05-13 12:47
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
kazap57 | 2013-05-14 19:33 |
wyrazisty odważny i wyzwolony - jak najbardziej na tak
ewita | 2013-05-13 17:08 |
te lata są w Tobie...wciąż wspominasz przeszłość..pięknie piszesz lecz smutno
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się