Raz kolorowo raz... szaro...
WszysÂtko taÂkie... szaÂrobuÂre
jakÂby Å›wiat ktoÅ› zaczaÂrowaÅ‚.
UbÂraÅ‚ w smuÂtek Å‚zaÂmi zroÂsiÅ‚
a koÂlory gdzieÅ›... pochoÂwaÅ‚.
CzujÄ™... tylÂko ciepÅ‚o sÅ‚oÅ„ca.
ZÅ‚ote barÂwy gdzieÅ› straÂciÅ‚o
naÂwet niebo bÅ‚Ä™kit sukÂni
na... poÂnury zaÂmieniÅ‚o.
Gdzie podziaÅ‚y siÄ™ koÂlory?
Ta... soczysÂta zieleÅ„ Å‚Ä…ki.
CzerÂwieÅ„ maków chabÂry w zbożu
Å‚ubin... fioleÂtowe dzwonÂki.
Gdzie moÂtylich skrzyÂdeÅ‚ wzoÂry?
NaÂwet tÄ™cza jaÂkaÅ›... blaÂda.
Echo w leÂsie też ucichÅ‚o
milÂczy i... nie odÂpoÂwiada.
Czy świat właśnie tak wygląda
może sÄ… to jaÂkieÅ›... czaÂry?
Nie. To raÂdość zdoÂbi w koÂlor.
SmuÂtek... Å›wiat zaÂmienia w szaÂry.
agniecha1383
|