Moje
Jak na skrzydłach wolności
Unoszony słowem
Odrzucam swoje troski i nie goszczę już w sercu wątpliwości
Pochłonięty szczęściem, mimo swych słabości
Chce ten świat trzymać w dłoniach
Takim jakim go poznałem
Tak mocno by nie zdołał mnie pokonać
Czy go puszczę, czy zdołam go zatrzymać?
Może tak a może znów przyjdzie mi do błędu się przyznać
Choć ja wiem kiedy warto głowę schylić
I beż wstydu parę łez smutku policzyć
Ale nawet wtedy, wciąż do przodu
Ku marzeniom, swoim celom
Wciąż do światła by odnaleźć swoją przyszłość
Życie jest moją inspiracją
I nawet gdy zostanę sam
Będę wierzył że warto jest za swoimi ideałami stać
vogg
|