Tęsknota

Zakręconym obłokiem,
myślą nieprzerwaną,
żyjesz i czytasz łzy moje,
co nie dla ciebie,
a wobec duszy mojej
i sumienia bladego
wylewam.

Świstem powieki twojej,
z niedowierzaniem zerkasz,
czy abym jest,
czy abym jest,
czy już byłem?

Kołowrót z cegieł czerwonych,
z serc i uczuć złączonych
daję tobie.

Ty żyj i nieś!

Prastarym krzykiem,
młodym piśnięciem,
wrzaskiem miłości
wołaj mnie!

Czarne niebo,
mrokiem spowite,
słowem słodkim
w więzieniu użytym,
i piękną wstęgą
z pasa wyjętą,
to niebo
w ocean zamienisz!

I choć nie wart
by być,
będę.

Z cudowną,
brylantową myślą,
wędruję ku tobie,
a tak daleko.

Już niedługo,
już czas.
Klepsydra pęknie,
a ziarnka piasku,
w łzy szczęśliwe się zmienią.

a potem znów,
wciąż,
namiętnie tęsknię.


Kryspin

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-05-29 23:36
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Kryspin > < wiersze >
Kryspin | 2013-06-01 13:45 |
Dziękuję.
ewita | 2013-05-30 11:05 |
taki inny ...taki czuły i namiętny...a tęsknota przepięknie wyrażona..
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się